Chrońmy wodę!

W obecnej chwili prawo nie nakłada na samorządy obowiązku monitorowania poboru wody z przydomowych studni, budowanych na potrzeby własne lub potrzeby gospodarstwa rolnego. Ponieważ jednak daje taką możliwość, są miejsca, w których jest powszechny obowiązek posiadania licznika wody, pobieranej z własnych ujęć. Służą zarówno do ustalenia poziomu jej zużycia, jak i szacowania ilości odprowadzanych ścieków. Dlaczego ważne są informacje o pozyskanej wodzie? Po pierwsze – nie mając wiedzy o takim zużyciu, statystyki poboru są zaniżone, a przecież eksploatacja studni może być jedną z przyczyn stepowienia Polski. Opierając się na takich błędnych danych można uznać, że zapotrzebowanie na wodę w skali kraju jest dużo niższe, niż faktycznie. Nie jesteśmy wtedy w stanie realnie ocenić skali jej braku, nie wprowadzimy też stosownych środków zabezpieczających dostęp mieszkańców do tego podstawowego dla życia składnika. Jeśli nie ma pomiarów zużycia wody, brakuje też czynnika motywującego do jej oszczędzania. Obecnie nie mamy wiedzy na przykład o tym, jaka ilość wody ze studni zostaje zużyta do podlewania przydomowych ogródków, a jaka do celów użytkowych, często w sposób niekontrolowany obciążając kanalizację sanitarną.  

Celem opomiarowania zużycia wody jest wprowadzenie czynnika motywującego do oszczędzania wody, a także wprowadzenie zasady równego traktowania odbiorców. Chodzi o zrównanie sytuacji posiadaczy nieopomiarowanych studni z użytkownikami wodociągów miejskich, a także tych, którzy korzystają z wody ze studni opomiarowanej. Może być to źródłem dodatkowego, sprawiedliwego społecznie przychodu gmin. Dochody pozyskane w ten sposób mogą być przeznaczone na konkretne cele związane z poprawą gospodarki wodnej na terenie gminy – np. prace badawcze (poziomu i jakości wody) lub chroniące zasoby wody poprzez ochronę terenów podmokłych i odtworzenie zniszczonych lub zaniedbanych małych zbiorników wodnych zapewniających retencję. Należy też prowadzić badania wpływu poboru wody z przydomowych studni na poziom wód gruntowych i głębinowych na danym obszarze. Woda to życie – musimy ją szanować. 

Autor: Jerzy Maćkowiak